14 lutego 2020 19:07 | VI Innowacja pedagogiczna
Premierowe spotkanie rozpoczęło się krótkim wstępem wyjaśniającym założenia programowe zajęć rozwijających zainteresowania teatralne pt. „Szermierz języka polskiego”, co przypadło do gustu trzecioklasistom i wywołało radosny uśmiech na ich twarzach.
Po czym przyszło im się zmierzyć z nie lada zadaniem, jakim była autoprezentacja - sposób, w jaki człowiek poprzez swoje wypowiedzi, zachowania i sygnały niewerbalne komunikuje innym, kim jest (lub - za kogo chciałby być uważany). Dzięki odpowiednio przeprowadzonej autoprezentacji mamy kontrolę nad tym, jak postrzegają nas inni ludzie - możemy budować wizerunek, który współgra z naszych charakterem, wyznawanymi wartościami, a jednocześnie jest oparty na naszych zaletach i mocnych stronach. Po chwili zastanowienia każdy przystąpił do ćwiczenia, wzbudzając zainteresowanie rówieśników.
W końcu pojawiło się pierwsze zmierzenie z wyzwaniem aktorskim „stół jako rekwizyt”. W parach należało uruchomić wyobraźnię i za pomocą ruchu, gestu, mimiki pokazać sytuację, w której ten stół gra; zrobić to tak sugestywnie, aby publiczność nie miała trudności w odgadnięciu aktorskich intencji. Podczas wykonywania tego zadania ujawniły się prawdziwe talenty. Stół zaistniał jako: fortepian, lustro, statek, tarcza, samochód, łóżko.
W kolejnym wyzwaniu aktorskim stół był miejscem:
a) rodzinnego obiadu;
b) przyjęcia imieninowego u babci – szwedzki stół;
c) kłótni rodziców.
Uczniowie podzieleni na grupy odgrywali członków rodziny (dziadków, rodziców, dzieci), stosownie do wylosowanej sytuacji, znakomicie się przy tym bawiąc. Dziadkowie to osoby wyrozumiałe, cierpliwe i kochające, zarówno dzieci, jak i wnuków. Rodzice żyjący w ciągłym pośpiechu i niepewni jutra są nerwowi, niecierpliwi, kategoryczni i często niezadowoleni. Zaś dzieci są szczere, odważne, skore do figli. Stół to nie tylko miejsce służące do jedzenia, ale także miejsce domowego ogniska, przy którym następuje wymiana zdań.
W końcowej części zajęć nastąpiła zabawa z wierszykiem:
„Chrząszczu, chrząszczu, nie brzmij w trzcinie!
Wychodź z gąszczu po drabinie!
Po gałęziach drzew i krzewów.
Pośród bzyczeń, ptaków śpiewu.”